Znany adwokat nazwał Pawłowicz zwierzęciem w ludzkiej skórze. Posłanka złożyła skargę, do sprawy włączył się Ziobro
„Zamiast nakarmić i odprowadzić do domu, to ledwo stojącemu na zimnie starszemu człowiekowi zawiesili jakiś śmieć na szyi by publicznie poniżał sam swą godność” – napisała Krystyna Pawłowicz komentując zdjęcie mężczyzny, który miał ze sobą kartkę z napisem Konstytucja. Jak się okazało, był to były prezes Amnesty International Polska Bogusław Stanisławski.
– To jest już na granicy państwa quasi-faszystowskiego, które deprecjonuje i tworzy ludzi trzeciego gatunku. Bo gdyby takich słów, jak posłanka PiS użył chuligan na marszu, można by to jakoś zrozumieć, złapać go i ukarać. Ale tu? A jeśli koleżanki i koledzy tej pani nie reagują, to znaczy, że to szczucie ma charakter systemowy, że oni się na to godzą (...) Ja nie jestem w stanie zrozumieć, jak można być takim zwierzęciem w ludzkiej skórze – ocenił wówczas mecenas Jacek Dubois.
Te słowa oburzyły posłankę PiS, która 29 stycznia zapowiedziała na Twitterze złożenie skargi do Rzecznika Dyscypliny Adwokatury. O sprawie został także powiadomiony minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. 7 lutego Krystyna Pawłowicz przekazała za pośrednictwem Twittera, że szef resortu sprawiedliwości zainteresował się sprawą skargi i zwrócił się do Rzecznika Dyscypliny Adwokatury o informacje o czynnościach podjętych w tej sprawie.